Strony moje

Copyright / Prawo autorskie

Wszystkie prezentowane prace oraz zdjęcia na tym blogu są mojego autorstwa ( jeśli jest inaczej wyraźnie to zaznaczam), nie zezwalam na ich kopiowanie i rozpowszechnianie bez mojej zgody.

30 listopada 2008

Przełamałam się!

Właśnie wystawiłam kartki na Allegro.

Trzymajcie kciuki za powodzenie...

28 listopada 2008

Karteczkowa wymiana ...

... na Gazecie:)

Jakoś ten czas szybko biegnie... że wypadła mi z głowy organizacja wymiany... Ale obiecuję poprawę.

Dodatkowo Karola chce poznać kilka moich ukrytych myśli... ale musi chwilkę poczekać:)

27 listopada 2008

Wielka miłość...

... czy przymus?

Miłość i zaufanie, że druga osoba Cię nie skrzywdzi. Natomiast przymus gdy musisz coś zrobić bo tak chce druga osoba...  

Zastanawiam się czy w obecnych czasach Wy, moje kochane żony, narzeczone i dziewczyny stanełybyście tak jak ta kobieta ... przed mężczyzną z bronią.

Już nie mówię, że pewnie były wcześniej próby z szybą, ale jak to działa to trzeba było wziąć żywą istotę. zastanawiam się tylko, dlaczego ona tą szybę trzymała, a nie miała nieruchomo wstawionej w ramę okna. Przerażam się tylko w momencie gdy szyba odkakuje od jej twarzy, a mężczyzna nadal do niej celuje;/ a jakby w tym momencie szyba jej wyleciała z rąk a on by do niej strzelił... Ok, konieć zastananawiania się.

Dla wyjaśnienia, filmik dostałam od narzeczonego... hmmm

A oto ten filmik: Na żonie testował kuloodporną szybę

22 listopada 2008

Czas do krakowskich muzeów:D

Bardzo serdecznie zachęcam do odwiedzenia jutro choć kilku miejsc w Krakowie:)

Osobiście byłam na jednej z akcji : Nocy Muzeów:) Przeżycie nie do zapomnienia!

Tym razem można oglądnąć wystawy w dzień, od 10 - 16:)

A tu więcej informacji

20 listopada 2008

Moje pobojowisko

 Dzisiaj chyba już definitywnie skończę twórczość ze świątecznymi kartkami.

Mam ich stanowczo za dużo. Część zostanie podarowana rodzinie i znajomym, to co zostanie pojedzie na kiermasz "Pola Nadziei" do Bielska. Chciałam część dać na jarmark świąteczny do Chorzowa, ale już straciłam nadzieję, że one dojadą:( Sama w sobotę mam od rana zajęcia - referaty, które jeszcze czekają na napisanie;/ i wiele innych obowiązków, które poszły na drógi plan...

A teraz coś dla osób o mocnych nerwach. Oby tylko nie widział tego mój narzeczony;/...

Moje stanowisko pracy, lubię robić na podłodze... nie wiem dlaczego.

Pif - paf

Wystrzeliłam jednego strzała:) a oberwałam trzema:D

W takim razie 3 zwycieżczynie strzelaniny czekają 356 dni na przesyłkę od listonosza:D

A są nimi:

 Fejferek gps06Gabcia

Gratuluję:)

19 listopada 2008

Ustrzeliłam PIF'a...

... u Karoli:) już widzę, że to będzie ciakawa przygoda, a o to zasady:) Pozwolę sobie skopiować od Karoli (ona skopiowała od Luny;) )- dziewczyny wybaczcie:)

PIF- PAY IT FORWARD.
1) należy posiadać własnego bloga;
2) pierwsze 3 osoby, które wpiszą się w komentarzach pod tym postem otrzymają mały, ręcznie robiony prezencik;
3) prezencik zostanie wysłany w ciągu 365 dni;
4) za to musisz "zapłacić" - umieszczając na swoim blogu post podobnej treści i dać szansę 3 kolejnym blogowiczom na złapanie prezenciku (tym razem od Ciebie) :)Każdy blogowicz może uczestniczyć w tej zabawie maksimum 3 razy!

Zachęcam do udziału w zabawie. No i śpieszcie się bo są tylko 3 miejsca.

Mam jeszcze szansę na złapanie 2 pif' ów, choć z moim szczęściem... może to potrwać nawet te 365 dni;)

Życzę miłej zabawy:)

14 listopada 2008

A to dwie niespodzianki!


Gabcia zostawiła mi aż dwie wiadomości:) Szybko pobiegłam na jej bloga sprawdzić co się stało, a tu taka niespodzianka:) Moim oczom nie mogę uwierzyć:) Dostałam wyróżnienie. Ja?

Gabciu! Bardzo Ci dziękuję za taki prezent:) Nie wiesz nawet, jak bardzo mnie to buduje i dostarcza przyjemności:*

A oto zasady zabawy "Kreatywny blog"

The rules:
1. The winner can put the logo on her blog.
2. Link the person you received your award from.
3. Nominate at least 7 other blogs.
4. Put links of those blogs on yours.
5. Leave a message on the blogs of the girls you've nominated.

A oto 7 nominowanych przeze mnie blogów:

1. Kasiakonwalia 
2. Cwasia
3. Mirabeel 
4. Drycha 
5. Truskawka 
6. Renny Berryboar 
7. Monalisa

A teraz druga niespodzianka:)

Listonosz dzisiaj doręczył mi dwa wędrownisie:)

Pozdrawiam:) i życzę miłego dnia:)

13 listopada 2008

Jak obiecałam:)

Pokażę Wam kilka świątecznych karteczek:)
Bardzo dziękuję za miłe słowa, dzięki nim aż chce się dalej robić kartki:)











12 listopada 2008

Jestem...

... choć dawno mnie nie było.
Muszę się pochwalić przepysznym deserem, ktorym wczoraj częstowałam rodziców.
Przez pewien czas nieobecności, nie obijałam się. Zrobiłam jeszcze kilka kartek... wszystko z myślą o jarmarku w Chorzowie... . Niestety odbędzie się, ale bez mojego udziału:( Nie jestem jedyną, która musi zmienić plany...



Co jest potrzebne:
  • Mandarynki
  • Galaretka (zielona)
  • Jogurt lub śmietana
  • Nalewka wiśniowa
  • Bita śmietana
Wykonanie:
Obieramy mandarynki i wkładamy je do salaterek. Rozpuszczamy galaretkę wg przepisu. Chłodzimy. Zalewany owoce, zostawiając troszeczkę galaretki. Do niej wlewamy łyżkę jogurtu lub śmietany i mieszamy. Gdy galaretka z owocami już stęrzeje, wlewany na wierzch resztkę galaretki zabielonej jogurtem. Odstawiamy. Robimy sos śmietanowo - nalewkowy (przepis M.) . Gdy już deser jest schłodzony a goście nadchodzą, wlewamy do salaterki sos a na wierzch umieszczamy bitą śmietanę.
Smacznego!

W niedziele miałam nie małą niespodziankę:)
Po przyjeździe z zajęć, Marek uraczył mnie obiadem:) Niespodzianką była ryba ... Po zjedzeniu wszystkiego, dopiero wtedy mogłam się dowiedzieć, 
że jadłam rekina...


Pozdrawiam