Mój Marek wyjechał bardzo daleko, od 8 dni nie dawał żadnego sygnału ...
Nawet jego mama miała bardzo złe przeczucia - musiała się ze mną nimi podzielić... nie powiem, że bym była z tego faktu zadowolona;/ jednak bardzo nie lubię snów...
Gdy już bardzo się niepokoiliśmy, wczoraj wieczorem miałam tel, a kto to zadzwonił? Marek, chciał zawiadomić, że wszystko OK i żebyśmy się nie martwili. Niestety informacje nie były zbyt zadowalające... Musiał szybko kończyć, bo w tych okolicach nie ma zasięgu i musiał sporo zapłacić aby się odezwać.
Nawet jego mama miała bardzo złe przeczucia - musiała się ze mną nimi podzielić... nie powiem, że bym była z tego faktu zadowolona;/ jednak bardzo nie lubię snów...
Gdy już bardzo się niepokoiliśmy, wczoraj wieczorem miałam tel, a kto to zadzwonił? Marek, chciał zawiadomić, że wszystko OK i żebyśmy się nie martwili. Niestety informacje nie były zbyt zadowalające... Musiał szybko kończyć, bo w tych okolicach nie ma zasięgu i musiał sporo zapłacić aby się odezwać.
1 komentarz:
Wooow co za wytrwały narzeczony. Coś czuję, że urlopy w górach będziecie spędzać ;) Pozdrawiam!
Prześlij komentarz