Po raz pierwszy miałam przyjemność zakosztować embossingu na gorąco.
Już wiem, dlaczego wszystkie dziewczyny oszalały na jego punkcie.
Na początek kupiłam półtransparentny srebrny puder i bezbarwny tusz z którego już nie korzystam:)
Zabawa z nim tak mi się spodobała, że prawie wszystkie kartki mają jakiś element błyszczący na srebrno.
Życzę miłego dnia