A oto mój prezent ślubny w postaci prostych zaproszeń ślubnych wg wytycznych przyjaciółki:)
Miały być proste, delikatne, składane na trzy z wybranym cytatem na okładce. Wewnątrz miejce na własnoręczne wpisanie gości.
Serca pokonały motylki i ptaszki :)
Aż 66 serc:D
Gotowe zaproszenia
Wnętrze
Ale to nie koniec... w przygotowaniu kolejne:) Tym razem bez serc.
Pozdrawiam odwiedzających:)
4 komentarze:
Romantyczne:)
Świetne te serca.Czym robiłaś?
66 to jeszcze nie tak dużo.Są śluby i na 200, 300,... osób. Ale wiem jaka to praca taką serią jechać i w kółko to samo. Pozdrawiam.
są piękne!
obserwujemy?
Piękne te zaproszenia... Bardzo pomysłowo :)
Prześlij komentarz