.... nie wiem, jak się z nimi uporam...
Od jakiegoś czasu kompletuję małe rzeczy w prezencie dla koleżanki, niestety tak chciał los, że paczka nie doszła na święta ... ale dzięki temu, codziennie coś nowego dokładam:D Mam tylko wielką nadzieję, że całość Jej się bardzo spodoba:)
Dzisiaj Sylwester:) Szampan (czyt. wino musujące pół słodkie) już jest przygotowany. Niestety jeszcze nie wiemy gdzie pójdziemy, może na Górę Bożniową - tak jak dokładnie rok temu, gdzie mój Marek mi się oświadczył:) Tak tak, to już dokładny rok... A jutro mam nadzieję, że wybierzemy się na Babią Górę:)
Stary Rok odchodzi wielkimi krokami,
niech więc złe chwile zostaną za nami.
Niech Nowy Rok przyniesie dużo zdrowia,
radości a przede wszystkim morza miłości!
Wielkiej frajdy ze skrapowania i kartkowania życzy Anna.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz