Strony moje

Copyright / Prawo autorskie

Wszystkie prezentowane prace oraz zdjęcia na tym blogu są mojego autorstwa ( jeśli jest inaczej wyraźnie to zaznaczam), nie zezwalam na ich kopiowanie i rozpowszechnianie bez mojej zgody.

6 października 2008

Ciekawostki z niedzieli...

... byłam z kotkiem na prześwietleniu - na szczęście nie ma ani złamania, ani zmian kostnych:) Dzisiaj jeszcze do weta i zobaczymy co powie ... mam nadzieje, że nie wymyśli zabiegu;/;/

Dla poprawienia humorku, pojechaliśmy z moimi rodzicami odkryć Pustynie Błędowską!





Jak to narzeczony stwierdził, rozmawiając ze swoją mamą: był zobaczyć LAS Błędowski;)



Dowód na to, że las wyrósł na piasku...



Zamiast doświadczyć fatamorgany lub zasypać się piaskiem ... znaleźliśmy mnóstwo grzybów:)
Czy ktoś zgadnie, co to za grzybki?



A to ten sam obraz , ale po przejściu miłośników grzybów...


To już cała reklamówka pysznych grzybków.
Część już znalazła się w moim obiadku, a część pójdzie do słoików.

2 komentarze:

karola-2008 pisze...

Cieszę sie, że z kotkiem ok.Mam nadzieję, że weterynarz jednak czegoś nie wymyslil.
Wypad udany jak widzę. Mój tata był zapalonym grzybiarzem. Zawsze jeździliśmy zbierać grzyby. Ach co to były za czasy... z łezką w oku je wpsominam.
Pozdrawiam!

Renny Berryboar pisze...

Cóż... pustynia... przeminęła z wiatrem :P Ale przy najmniej grzybki fajne się ta znalazły :D
Życzenia zdrówka dla kotka i niech tak dalej trzyma :D