Niedziela była wyjątkowo piękna, dlatego nie zastanawiając się długo, pojechaliśmy - ja, Marek i moja przyjaciółka Ania - na Jurę pod Jaskinię Racławicką.
Jedna osoba z naszej bandy weszła do jaskini:) Ale to nie byłam ja...
... tylko Marek, miłośnik dziur.
Pod jaskinią spotkaliśmy bardzo sympatycznych dwóch grotołazów (ale nie tylko) :) Częstowaliśmy się wszystkim co mieliśmy w zapasie:) i rozmawialiśmy... rozmawialiśmy:).
Na zdjęciu prawie cała grupka, brakuje tylko mnie:) Ale ja działałam jako fotograf.
Trochę zdjęć z wnętrza jaskini, autorstwa Marka.
Jedna osoba z naszej bandy weszła do jaskini:) Ale to nie byłam ja...
... tylko Marek, miłośnik dziur.
Pod jaskinią spotkaliśmy bardzo sympatycznych dwóch grotołazów (ale nie tylko) :) Częstowaliśmy się wszystkim co mieliśmy w zapasie:) i rozmawialiśmy... rozmawialiśmy:).
Na zdjęciu prawie cała grupka, brakuje tylko mnie:) Ale ja działałam jako fotograf.
Trochę zdjęć z wnętrza jaskini, autorstwa Marka.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz