Po raz pierwszy miałam przyjemność zakosztować embossingu na gorąco.
Już wiem, dlaczego wszystkie dziewczyny oszalały na jego punkcie.
Na początek kupiłam półtransparentny srebrny puder i bezbarwny tusz z którego już nie korzystam:)
Zabawa z nim tak mi się spodobała, że prawie wszystkie kartki mają jakiś element błyszczący na srebrno.
Życzę miłego dnia
4 komentarze:
Aniu ;)
Jak fajnie ze znów jesteś ;))
Piękne karteczki świąteczne, szkoda ze tego embossingu nie widać, mnie on podoba się szalenie, ale jak na razie na innych pracach, bo sama nie korzystam z całego jego dobrodziejstwa ;(
Aleś zaszalała. Ja nawet nie zaczęłam świątecznych kartek :( Co do embossingu ostatnio się zachwycam pastą do embossingu. Polecam ;)
Pozdrawiam
Ale zaszalałaś. Piękności. Ja nawet nie zaczęłam jeszcze robić kartek światecznych.
Ja ostatnio zachwycam się pastą do embossingu. Polecam.
Pozdrawiam.
Madi, zdjęcia z embossingiem pokażę następnym razem:)
Dziękuję Karola:) Pasty nie widziałam, liczę, że zobaczę na Twoim blogu:)
Pozdrawiam
Prześlij komentarz